Zła, okrutna, a jednocześnie taka miła i życzliwa. Moutein. Kobieta o “tysiącu”, różnych twarzach. Większość uważała ją za czarownicę, gdyż potrafiła władać mocami nadprzyrodzonymi. Toteż mieszkańcy, bojąc się, że to oni staną się jej królikami doświadczalnymi, wymyślili plan. Gdy tylko noc zapadła, wynieśli Moutein z jej małej, przytulnej chatki i bez chwili najmniejszego zastanowienia spalili. Kobieta syknęła, gdy tylko poczuła, jak wszystko dookoła niej robi się gorące. Poprzysięgła zemstę.
Nad ranem, silny wiatr porwał popiół, który został po czarownicy. W tym samym czasie narodził się wilk. Minęło parę dni, tygodni. Złote, lśniące futerko, chroniło je przed okropnym chłodem, który od paru godzin panował w krainie. Brązowe, błyszczące oczka, wyglądały tak niewinnie, gdy tylko szczenię ciekawsko spoglądało na świat, a słodki pyszczek, no… aż dałoby się go schrupać! Jednak często dzieje się tak, że dobry los, lubi płatać figle. I podobnie było z owym malcem. Ludzie, wymyślili bowiem, nową zabawę - polowanie. Zabijali, bez opamiętania, a matka wilka w nadziei, że uda jej się uciec i odciągnąć myśliwych, ukryła szczenię w samym środku lasu. Niestety dopadli ją. Wilczek dowiedział się o tym, w mgnieniu oka, a jego dziecinność i pogoda ducha, natychmiastowo zmalały. Poprzysiągł zemstę, że pozbędzie się ludzi i ukarzę ich za to, że zabijali bezbronne zwierzęta! I właśnie w tym czasie, gdy wypowiadał te słowa, przed nim pojawiła się szczupła postać. Był to jedynie zarys i nie dało się dowiedzieć kto to taki. Moutein wiedziała doskonale co działo się w lesie. Była jednak słaba, tym bardziej, że jej ciało zostało spalone… jakieś parę miesięcy temu. Dogadała się z malcem, obiecując, że pomoże mu zawładnąć nad ludźmi, w zamian za to, Złoty ma dla niej zdobyć leśny pyłek, który byłby w stanie przywrócić jej choć połowę dawnej mocy. Cóż, zgodził się. Moutein z uśmiechem, zaczęła wymachiwać rękoma i wymawiać jakieś zdania w innym języku.
Następnego dnia, młodzieniec wbiegł do wioski. Ludzie z widłami i łopatami, wybiegli mu naprzeciw, w obawie, że ten zajmie się kurami czy owcami. Nagle jednak zamarli wszyscy w bezruchu, a narzędzia, które trzymali w dłoniach zaczęli wbijać w samych siebie. Tak to właśnie, każdy z wioski, został pokonany. Wilk, gdy tylko dorósł, odmówił Moutein szukania pyłku. Pragnął teraz, by “to coś”, co niegdyś dało mu taką siłę, zniknęło natychmiast. Czarownica jednak, słysząc odmowę rzuciła na niego urok. Jedno z jego potomstwa, otrzyma to samo, a on będzie wolny od magii, którą posiadł dawno temu. Jednakże, dziać się tak będzie… aż do końca owej rodziny.
Dwa lata później. Moutein pewna tego, że na zawsze zostanie już niematerialna, natrafiła na pewnego psa, który opowiedział jej całą swą historię. Ze szczegółami. Ona zaś, pokazała mu co zrobili z nią ludzie, Ci z którymi tak długo żyła. Pies był niezwykle delikatny, aczkolwiek rozgadany. Zawsze uważał na słowa, a zanim je wypowiedział przemyślał to z pięć czy sześć razy. Moutein pewnego dnia, dotknęła lodowatą dłonią jego karku. Na szyi psa, pojawiła się czarna obróżka z krzyżykiem. Stworzenie nie wiedziało co robić, co się z nim dzieję, ani jak na to zareagować. Kobieta kucnęła, a gdy wreszcie poczuła przypływ mocy uśmiechnęła się, ponownie. Wytłumaczyła mu, na czym polega cała moc obroży.
- Jak tu się znalazłaś? - Delikatny głos Czarownicy, wparował do ucha suczki. Zbudziła się natychmiastowo. Otworzyła pyszczek, lecz żaden dźwięk się nie wydobył. Moutein domyśliła się, że rozbawia z … niemą. Czytała w myślach. I tak przeszukując ją, dowiedziała się, że straciła głos dawno, dawno temu, a od wielu miesięcy pragnie, by powiedzieć cokolwiek. Moutein więc gwarantuje jej to, w zamian za pyłek. Co tu się rozpisywać suczka zgodziła się natychmiastowo. Otrzymała śliczny głos. Wyszła z domku, w którym nie wiadomo jak się znalazła. Każdy do którego zagadała, chętnie wymieniał z nią parę słów, a Ci którzy ją ignorowali, sami tracili go na pewien czas. Suczka wysłuchała spokojnie opowieści czarownicy, słysząc jednak do czego potrzebny jest jej pyłek odmówiła. Jej łapu połączone zostały niezniszczalnym wprost łańcuchem.
Opaska
Pies, posiadać będzie w prawym oku specjalne zdolności, odziedziczone po Złotym Wilku. Zahipnotyzować może inną osobę, nawet o tym nie wiedząc. Dzieje się tak, gdy Posiadacz wpatruje się w ślepia innego psa i wypowiada życzenie, dana osoba spełnia je bez żadnych pretekstów. Dlatego, by przez przypadek nie kazać swemu sprzymierzeńcowi jakiejś przypadkowej rzeczy wykonać, pies ten posiada opaskę, która zakrywa oko. Posiadacz może tylko raz zahipnotyzować jedną osobę!
[Gdy posiadacz opaski zahipnotyzuje daną osobę, nie ma już możliwości ponownego użycia swej mocy]
Krzyż
Pies, który posiada krzyż jest normalny. Nic się z nim nie dzieję, a na wszystko reaguję tak jak zwykle. Jednakże, pies stara się zdjąć obrożę, gdyż… cóż, po prostu jest za mocno zaciśnięta lub niemiłosiernie drapie. Po zdjęciu jej, oczy psa stają się czarnego koloru, pazury automatycznie wydłużają się, stają się mocniejsze i ostrzejsze - to samo kły. Na końcu ogona pojawia się kamienna “kula”, przypominająca nieco młotek. Ogarnia go niepohamowany szał, rozwala wszystko i wszystkich na swojej drodze. Antidotum? Założenie ponownie obroży. Gdy tylko przedmiot wróci na szyję właściciela, ten uspokaja się. Wszystko wraca do dawnego wyglądu. Im częściej takie coś się zdarza, tym lepiej można moc kontrolować. Nigdy jednak nie uda się jej ujarzmić w stu procentach. Po prostu Moutein na to nie pozwoli i już.
Łańcuchy
Pies, który posiada owe łańcuchy może naturalnie się poruszać pomimo tego, że jego łapy splątane są hałaśliwymi łańcuchami. Co jakiś czas jednak, by nie było tak “dobrze” traci się głos, a łapy odmawiają jakiegokolwiek posłuszeństwa. Trudno się wtedy porozumiewać. Posiadacz tychże łańcuchów jest w stanie przyciągać rzeczy, uprzednio zarzucając na nie rzeczoną broń, a tyczy się to także i osób fizycznych. Pies smaga łańcuchami jak biczami, przez co nie musi podchodzić do wroga, odległość nie ma dla niego znaczenie. Seria uderzeń kosztuje wroga - 30 pkt życia. Ze względu na wagę łańcuchów i krępowanie ruchów, psowaty tylko raz w tygodniu może zaatakować taką "serią".
Posiadacze: Opaska: ---
Krzyż: ---
Łańcuchy: ---