| | Autor | Wiadomość |
---|
Fenrir Greyback Dym
| Temat: Barierka pod sklepem Pon Lip 22, 2013 3:26 pm | |
| Miejsce będące ciekawym zjawiskiem kulturowym. |
| | | Gin Dziecię Ognia
Płeć :
| Temat: Re: Barierka pod sklepem Sob Sie 03, 2013 8:45 pm | |
| Mały, wycieńczonu szczeniak przyszedł tutaj i zaczął się rozglądać ,,Troszkę ty chłodno, ale na jedną noc...'' Nie dokończył myśli. Był zbyt padnięty. Podszedł do barierki i położył się pod nią. Chciał tu spędzić noc, jednak sen nie przychoził. Gin leżał cichutko pod barierką w nadziei, że uśnie, ale nie mógł. Młodzik parzał w gwiazdy i rozmyślał o matce, ojcu i braciach...Czy jeszcze kiedyś ich zobaczy? W końcu sam chciał odchodzić, Pamiętał jak powiedział do mamy, że chce wyruszyć w świat i stać się takim dzielnym jak tata, a rodzicielka ze łzami w oczach powiedziała ,,Dobrze Gin, rób co chcerz...jesteś już samodzielny i mogłam się spodziewać tego.'' Szczeniak nie powinien teraz płakać, mógł zostać, ma za swoje, chciał wyruszyć i wyruszył, słowo się rzekło i kości zostały rzucone...Co pomyślał by jego ojciec gdyby to widział? oj, Gin przypuszczał, że wyśmiałby go. Szczeniak leżał tak pod barierką i patrzał w niebo starając się przywołać sen, który jakoś nie chciał przyjść. Czyżby Gin miał tu leżeć do świtu i ani troszkę się nie wyspać? |
| | | Gin Dziecię Ognia
Płeć :
| Temat: Re: Barierka pod sklepem Nie Sie 04, 2013 2:17 pm | |
| Zasnął? Chyba tak, w końcu był nie lada wycieńczony wczorajszym dniem. Tyle się dowiedział i dopiero teraz mógł spokojnie poukładać to sobie w łebku. Teraz jednak wyspany szczeniak miał inne zajęcia. był dzień i mógł wreszcie przyjrzeć się otoczeniu. Ognisty wstał i zaczął spacerować sobie na około oglądając miejsce, w którym spędził noc. |
| | | E. L. C. Wate Quasit
Płeć :
| Temat: Re: Barierka pod sklepem Nie Sie 04, 2013 4:05 pm | |
| Przylazł. Bez sensu, ale Carter w ogóle nie jest sensowny. |
| | | Gin Dziecię Ognia
Płeć :
| Temat: Re: Barierka pod sklepem Nie Sie 04, 2013 4:21 pm | |
| Nagle usłyszał czyjeś kroki. Ktoś niewątpliwie się zbliżał. Gin spojrzał na miejsce, z którego doszedł go dźwięk kroków i zobaczył kolejnego nieznajomego psa. Uśmiechnął się ciepło i powitał go -Dzień dobry.-Powiedział i zrobił kilka kroków w stronę colie lustrując go bystrym i przyjaznym spojrzeniem niebieskich oczek, jego ogon poruszał się lekko na boki. |
| | | E. L. C. Wate Quasit
Płeć :
| Temat: Re: Barierka pod sklepem Nie Sie 04, 2013 4:58 pm | |
| - Ej, ej mały. Na to - wskazał łapą na siebie - można patrzeć tylko przez 3 sekundy. A dotknąć mogą tylko ... tylko ja mogę, no. Więc odwróć wzrok, bo dostaniesz w pysk. - rzucił, by zasiąść gdzieś w cieniu. Gorąco opatuliło świat, a w jego świecie - w futrze było plus osiemdziesiąt stopni. Przynajmniej tak mu się zdawało. Ogon ułożył obok łapy, a wzrok skierował na małego. - Dzień dobry? A swojego przywitania nie znasz, knypku? Siewców - Ave. A... wy? Kim żeś jest? Wodnym? Leśnym? Bo... - zasłonił niewielką łapą nos - trochę cuchniesz. Jak przypalona patelnia. Kiedy się ostatnio kąpałeś, knypku? |
| | | Gin Dziecię Ognia
Płeć :
| Temat: Re: Barierka pod sklepem Nie Sie 04, 2013 5:29 pm | |
| Gin lekko się przestraszył jego groźby, ale natychmiast pomyślał o swoich treningach z dziadkiem Takebą, który nauczył go, że nie może bać się byle pogróżki, bo inni go zdominują i będzie tzw. ,,Kozłem ofiarnym'' -Czemu nie wolno mi na pana patrzeć?-zapytał przyjaźnie i z szacunkiem, aczkolwiek pokazując, że nie da sobą pomiatać. -A więc pan należy do Siewców Chaosu...pewna osoba powiedziała mi, że to złe stado. To prawda?-Rzucił kolejnym pytaniem i dodał-Skoro czuć ode mnie jakiż zapach związany z ogniem, to pewnie jestem ze Sfory Ognia. Nie znam przywitania tej sfory, ale może pan je zna?-Zapytał szczeniak nazwany przez samca knypkiem. |
| | | E. L. C. Wate Quasit
Płeć :
| Temat: Re: Barierka pod sklepem Nie Sie 04, 2013 6:01 pm | |
| - A dlaczego mam pozwalać, żeby byle kto - w tym przypadku szczeniaki - gapiły się bezczelnie na moje futro? Lubię je i to moja własność. - spojrzał na niego z góry, bo... faktycznie był wyższy - Jesteś młody i głupi. Bo ja jestem świętym aniołkiem i uganiam się za latającym masłem. Mały, czy ty siebie słyszysz? - świst przeciął powietrze, puszysty ogon powędrował z ogromną szybkością w górę, by chwilę później opaść bezwładnie na ziemię. - Jestem z Chaosu. Myślisz że znam przywitanie twojej sfory? |
| | | Gin Dziecię Ognia
Płeć :
| Temat: Re: Barierka pod sklepem Nie Sie 04, 2013 6:22 pm | |
| -Przecież ja nie mam nic do pana futra, jest ładne.-powiedział i dodał-To, że jestem szczeniakiem nie znaczy, że jestem głupi, moja mama mówiła, że to bardzo nieładnie się ta wywyższać i że ten kto tak robi zachowuje się bardzo nieprzyzwoicie. Wszyscy jesteśmy sobie równi nie zależnie od wieku, rasy czy sfory.-tak...szczerość do bólu, nie ma co Gin w słowie to ty mocny jesteś. Szczeniak Spojrzał na niebo. No pięknie. zbliżał się wieczór, a on nadal nie miał domu. Czyżby szykowała się kolejna noc przy barierze? Szczęście, że Gin miał grube futerko to mu siab aż tak nie doskwierał. po tych Przemyśleniach szczeniak powrócił wzrokiem do psowatego. |
| | | E. L. C. Wate Quasit
Płeć :
| Temat: Re: Barierka pod sklepem Nie Sie 04, 2013 6:31 pm | |
| - Aha. Mały jesteś okropnie irytujący - gdyby teraz miał cygaro, pewnie by puścił kłąb dymu, natomiast zamiast dymu uniosło się powietrze z płuc i powędrowało hen, hen do góry. - Ale ty jesteś szczeniakiem. A szczeniaki są głupie. Mądre są psy, które na tym świecie żyją przynajmniej półtora roku. Wiesz... zachowujesz się jak ... - westchnął - człowiek. |
| | | Gin Dziecię Ognia
Płeć :
| Temat: Re: Barierka pod sklepem Nie Sie 04, 2013 6:51 pm | |
| -Ale przecież pan też kiedyś był szczeniakiem, to pan też był kiedyś głupi?-zapytał już lekko zirytowany-Pan myśli, że tylko pan ma prawo do mądrości bo jest pan ode mnie starszy. moja mama nie miała półtora roku, ale była od pana stokroć mądrzejsza.-chciał powiedzieć też coś o tacie, ale nie mógł, nie znał go.-A ludzie nie są głupi. Mój właściciel Daisuke nauczył mnie co oznacza miłość i przyjaźń a Dziadek Takeda Gohei Zaznajomił honorem i odwagą. Daisuke to 13-letni chłopiec, jest dzieckiem tak jak ja, ale to on mnie dokarmiał i pocieszał w trudnych chwilach. Odwdzięczyłem się za to ratując mu życie i omal nie tracąc swojego. Wtedy nauczyłem się, że pies powinien być zdolny do poświęceń.-Powiedział podirytowany malec.
//zw// |
| | | E. L. C. Wate Quasit
Płeć :
| Temat: Re: Barierka pod sklepem Nie Sie 04, 2013 7:34 pm | |
| - Zgadłeś. Też kiedyś byłem głupi - machnął ogonem raz jeszcze, wzrok powędrował ku górze, by opaść znów na małego - Nie tylko ja mam prawo do mądrości. Jesteś głupi, bo źle rozumiesz moje słowa. I w tym tkwi problem, mały. - westchnął, po raz wtóry - Nie mówię przecie, że ludzie są nieinteligentni. Próbują być bliscy każdemu, próbują pomóc i uświadomić gorszym co to znaczy przyjaźń i tolerancja. Ale to tylko pozory. A później zakładają Ci obrożę wyładowaną narkotykami, ubierają Cię w durne ubranka, a pod nie wkładają broń i nielegalne papiery i przy kontroli na lotnisku uciekają, a ty masz zostać uśpiony. Fajne życie, nie? |
| | | Gin Dziecię Ognia
Płeć :
| Temat: Re: Barierka pod sklepem Nie Sie 04, 2013 7:52 pm | |
| -Ale nie wszyscy tacy są.-powiedział młody i dodał-Może tam gdzie pan mieszkał tak było, ale Moi właściciele nigdy by czegoś takiego nie zrobili.-Dzieciak pochylił łebek i powiedział jeszcze-Mogliby zrobić mi to już miliard razy, nie wspominając już o moich rodzicach.-irytacja powoli ustępowała sutkowi, Gin zaczął domyślać się co musiał przeżyć ten pies. Natychmiast podniósł głowę i rzekł-To czy ktoś jest szczeniakiem, czy dorosłym psem wcale nie ma znaczenia. Znaczenie ma dopiero to, co w środku.-Gin bronił swojego jednak by wyrazić co myśli o takim życiu ponownie otworzył pysk i wypuścił z niego kolejne słowa-Rozumiem co musiał pan przeżyć i choć nie wiem co to są narkotyki, to wiem iż każdy człowiek tak samo jak każdy pies jest inny i ci ludzie na których pan trafił należeli do tych złych ludzi. |
| | | E. L. C. Wate Quasit
Płeć :
| Temat: Re: Barierka pod sklepem Nie Sie 04, 2013 8:02 pm | |
| - Wszyscy. - syknął ostro collie. Wysłuchał jego wypowiedzi do końca. - Narkotyki to nielegalne proszki, za które trafia się do więzienia. A mnie ludzie chcieli uśpić, mimo iż nic nie zrobiłem. Nie rozumiem jak Wate'owie mogli mieć za właścicielkę Dacotę, albo Christophera. I pomyśleć, że jedno z moich imion wzięło się właśnie od niego. - trzepnął ogonem raz jeszcze, poderwał się i zniknął.
zt. |
| | | Gin Dziecię Ognia
Płeć :
| Temat: Re: Barierka pod sklepem Nie Sie 04, 2013 8:23 pm | |
| |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Barierka pod sklepem | |
| |
| | | |
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |