Pozwoliłam sobie założyć temat, o typach osobowości, gdyż nic podobnego tutaj nie widziałam.
Poniżej macie test. Pochwalcie się wynikiem.
~ TUTAJ TEST.

- Melancholik.
- Choleryk.
- Sangwinik.
- Flegmatyk.

Złożoną :mrgreen:

Ogólnie debil wymyślił ten test. Często w jednym pasku miałem kilka rzeczy a w innym znowuż wcale i wychodziło na to, że strzelałem bo nie można pustych zostawiać.

Ogólnie ten test jest tak gówniany, że aż czasu na niego było szkoda.

Jaka jest moja osobowość? Nie lubię ludzi, raczej jestem zamknięty w sobie i nieśmiały. Nie szukam kontaktu z pierwszymi lepszymi napotkanymi osobami gdyż wychodzę z założenia, że i tak za jakiś czas te osoby mi się znudzą i zawarcie znajomości jest tylko głupotą w takim przypadku. Dalej... jestem osobą zorganizowaną i nie lubię bałaganu. Tylko jest jeden problem. Gdyby mi się tak chciało jak mi się nie chce. Chociaż w sumie... czasami jestem pełen zapału lecz nie trwa to długo.

Wyszło mi że melancholik... i wbrew pozorom powiem, że mi się to zgadza. Wszystko w swoim życiu przyjmuje na zdrowy pesymizm. Wolę pomartwić się zawczasu, bać się, przesadzać że pójdzie źle, by potem cieszyć się jak się uda lub nie zamartwiać gdy naprawdę nie wyjdzie.
Aczkolwiek uważam że mój charakter jest naprawdę bardzo trudny i ciężki do zniesienia. Jestem niby miłą osobą, oczywiście, ale też jestem strasznie naiwna, a jednocześnie nieufna. Gdy nie zwracam uwagi sama staję się manipulantką. I za często okłamuję samą siebie przez co też innych. Kocham ponad wszystko narzekać bo bez tego moje życie nie miałoby sensu. Potrzebuję zwracać na siebie uwagę bo nie lubię być w kącie, wolę raczej... działać, znajdować się w centrum nawet jeśli nie patrzą konkretnie na mnie. Choć kocham też porządną dawkę lenistwa (gdy widzę że inni wzięli sprawy w swoje ręce).

Ooo kłócić również się lubię, szczególnie gdy stanie na moim. Bo czemu miałoby być inaczej?
A mimo to wszyscy moi znajomi bliscy, niekiedy też nie tacy bliscy mówią że jestem altruistką, ale że w wielu przypadkach wychodzi to na moją wadę. Bo oddaję się cała sprawie innych sama wpędzając się w problemy. Stąd też niejednokrotna depresja, złe myślenie o samej sobie i takiego typu rzeczy... ale o swojej przeszłości bredzić nie będę.

Powiem tak.

That's me!